To nie tak, że porzucam tego bloga, bo mam za mało pomysłów. Wręcz przeciwnie. Mam ich aż za dużo, a to co napisałam mi się nie podoba. Jest tu za dużo niejasności, nie wszystko jest opisane tak, jak chciałam. I stwierdzam, że nie potrafię pisać w narracji pierwszoosobowej. Dlatego planuje usunąć wszystkie rozdziały, gdy tylko nabazgrze coś nowego na tego bloga. To będzie ta sama historia, ale najpierw chciałabym czytelnikom troszkę przybliżyć boskie postacie, które będą występować w opowiadaniu. Zamierzam wprowadzić wiele panteonów, więc sądzę, że jeśli najpierw opiszę co się w nich działo kilkaset lat temu, to będzie łatwiej rozróżnić wszystkie postaci.
Więc najpierw pojawią się sceny z życia bogów, te dwa ostatnie rozdziały, które tu zamieściłam, uważam za w miarę udane, więc nie będę ich zmieniać. Tylko uzupełnię czas, który minął od jednego do drugiego. Ok, nawet mi wydaje się to skomplikowane. No nic, poczekacie, zobaczycie.
Nie wiem, kiedy tu się coś pojawi, bo od tego liceum jestem ciągle zmęczona i nie mam weny.
Pozdrawiam,
Mentrix
Więc najpierw pojawią się sceny z życia bogów, te dwa ostatnie rozdziały, które tu zamieściłam, uważam za w miarę udane, więc nie będę ich zmieniać. Tylko uzupełnię czas, który minął od jednego do drugiego. Ok, nawet mi wydaje się to skomplikowane. No nic, poczekacie, zobaczycie.
Nie wiem, kiedy tu się coś pojawi, bo od tego liceum jestem ciągle zmęczona i nie mam weny.
Pozdrawiam,
Mentrix